Marka Diesel stworzyła… swoją własną podróbkę! Produkty Deisel rozeszły się jak świeże bułeczki…
W świecie podróbek i symulacji wyróżniającą strategią okazuje się dystans do oryginalności. Choćby swojej własnej.
Diesel od dawna podkreśla dystans do utartych sposobów myślenia. Niegdyś furorę robiła jego platforma komunikacyjna „Be stupid”.
W nowym manifeście marka zachęca do zaakceptowania niedoskonałości. Pod hasłem „Go with the flow” zawiera się relatywizacja piękna i perfekcyjności. Diesel przekształca wady – w wyróżniające zalety. Gigantyczne brwi, wada wzroku czy krzywy zgryz są oryginalne i cool.
Częścią tych działań zostało powołanie do życia… własnej podróbki.
Ubrania sygnowane logiem Deisel pojawiły się w sklepiku typu pop-up na nowojorskim Manhattanie, pośród straganów na SoHo. Prócz oryginalnych ubrań Diesla w ofercie znalazły się zaprojektowane na tę okazję patchworkowe ciuchy z produktów marki.
Podczas pracy sklepu sfilmowano nieświadomych niczego klientów, a relację opublikowano w sieci.
– To szczególny moment dla logo – wyjaśnił szef firmy Renzo Rosso. – Postanowiliśmy wyjść naprzeciw nowemu konsumentowi, zrobić coś cool, wyjątkowego.
Udało się nad wyraz dobrze. Ironicznym komentarzem do ironicznej akcji Diesla było zainteresowanie ludzi. Ciuchy Deisel rozeszły się jak woda, niektóre z nich trafiły na internetowe aukcje w cenach wielokrotnie wyższych niż te, w których sprzedawano je na SoHo.
Niesprzedany na straganie towar trafił na witrynę Diesla. Dziś jednak pozostała po nim tylko informacja: Wyprzedane!
Więcej o akcji Go with the fake przeczytacie na Highsnobiety.